Proszowianka Proszowice - strona nieoficjalna

Jak oceniasz przygotowania do rundy wiosennej?

- Okres przygotowawczy przepracowaliśmy bardzo dobrze. Warunki były dobre:

Trenowaliśmy na hali, w siłowni. Szkoda tylko że nie rozegraliśmy żadnego sparingu na dobrym boisku ze sztuczną nawierzchnią.

Jak ocenisz sparingpartnerów, ich klasę, grę?

- Graliśmy teoretycznie z lepszymi drużynami.

Myślę ze to co trener zakładał przed meczami wykonywaliśmy częściowo bardzo dobrze. Wyniki mówią same za siebie.

Najbardziej wymagającym był chyba Zenit Chmielnik.

- Zgadza się , najbardziej wymagającym przeciwnikiem był właśnie Zenit.

Mieliśmy parę sytuacji w tym meczu, graliśmy jak równy z równym.

Tylko warunki były nie za ciekawe. Myślę że na dobrym boisku wygralibyśmy ten mecz.

Ale z równorzędnym Krakusem jednak ulegliście.

- Zagraliśmy bardzo słabe spotkanie, sam nie wiem czemu. Chodź w drugiej połowie wyglądało to troszkę lepiej, zimny prysznic  przed ligą nam się przyda.

Właśnie. Przed wami pierwszy mecz w rundzie wiosennej z zespołem Kosynierów Łuczyce. W pierwszym meczu było niespodziewanie 2:2. Jak oceniasz morale zespołu przed tym spotkaniem i w ogóle przed całą rundą?

- Bardzo poważnie podchodzimy do tego meczu. Na treningu cały czas ciężko pracujemy. W pierwszym meczu niestety nie grałem gdyż leczyłem kontuzję kolana. Z tego co słychać Kosynierzy się wzmocnili.

Jakie są cele drużyny i jaki zespół będzie najgroźniejszym rywalem w walce o awans?

- Naszym celem jest awans. Drużynę mamy dobrą, trzeba zauważyć że praktycznie cały zespół to wychowankowie Proszowianki. Najgroźniejszym rywalem będzie oczywiście Hutnik II.

Ale wiecie, że łatwo nie będzie?

 - Przyszło trzech nowych zawodników: Maciek Przeniosło, Adrian Pałaszewski, Dominik Zawartka. Myślę że pomogą nam w awansie. Łatwo na pewno nie będzie, Hutnik ma sporą przewagę, ale wszytko jest do odrobienia. W najgorszym wypadku będziemy chcieli zając 2 miejsce.

Czyli barażowe...

 - Zgadza się. Jeżeli nie damy rady dogonić Hutnika,  będziemy się cieszyć z miejsca barażowego. Trzeba zauważyć że jesteśmy beniaminkiem. W drużynie panuje bardzo dobra atmosfera, z trenerem współpracuje nam się bardzo dobrze.

W rundzie jesiennej przytrafiło się wam kilka głupich wpadek jak wspomniany na początku remis z Kosynierami, porażka z Partyzantem 1:2, remis bezbramkowy na własnym terenie z Jutrzenką czy niemal kompromitujący remis z outsiderem Millenium Radziemice.

- Szkoda tych straconych punktów. Z Partyzantem zagraliśmy słabe spotkanie, w meczu z Jutrzenką i Kosynierami mieliśmy bardzo dużo sytuacji 100% . Niestety nie udało się strzelić, ale gra nie była zła. Mecz z Millenium był nieporozumieniem.

Jesteście za to jedyną drużyną, która pokonała rezerwy Hutnika naszpikowanego graczami I zespołu. Rewanż niestety na Suchych Stawach.

- Podeszliśmy do tego meczu bardzo poważnie. Bardzo duża w tym zasługa trenera Skalskiego. Chcieliśmy się zrehabilitować za słabe wyniki na początku rundy

i pokazać trenerowi że stać nas na wygrywanie z najlepszymi. Zgadza się teraz gramy na Suchych Stawach. Ale nie ma się co załamywać. Jesteśmy w stanie z nimi wygrać.

Kto wg. Ciebie może okazać się największym objawieniem Proszowianki w rundzie wiosennej?

- Na to pytanie może wypowiedzieć się trener.

A więc celem Proszowianki jest awans. Co potem?

- Potem będziemy sie zastanawiać. Wiadomo w VI lidze większe są wydatki.

Myślę, że zarząd Proszowianki poradzi sobie z tym. Gry się nie boję, wiem że w VI lidze poradzimy sobie.

• Komentarzy [0]
• czytano: [1754]
• DO