- autor: woytek, 2010-09-20 07:33
-
W meczu 8 kolejki VI ligi Proszowianka uległa na wyjeździe spadkowiczowi z V ligi.
Płomień Jerzmanowice - Proszowianka Proszowice 2-1 (1-1)
0-1 Wrona 18
1-1 Łukasz Szwajcowski 38
2-1 Zawartka (sam) 90+3
Sędziował:Korzeniak Janusz. Czerwona kartka: B. Mirek (PŁ, 70, druga żółta).
PŁOMIEŃ: Gach - Krzysztonek, Kondek, Zgoda, Niedziółka - G. Kozera (M. Mirek), Kajak, Śladowski, Szwajcowski (Polak) - B. Mirek, Kurkowski (M. Kozera).
PROSZOWIANKA: Zawartka - Grzegorczyk (75 Perlik), Szaporów, Jelonkiewicz, Jasielski - T. Przeniosło, M. Przeniosło (70 Jarzmik), Gorzkowski, Kutela (65 Gałkowski) - Sowa, Wrona (82 Stopiński).
- Wynik meczu jest niesprawiedliwy - twierdzi Wojciech Socha, trener Proszowianki. - Byliśmy drużyną lepszą, przeważaliśmy, stwarzaliśmy sytuacje, a mimo to przegraliśmy. Gospodarze prawie nie mieli okazji do zdobycia bramek, a zwycięskiego gola sprezentował im nasz bramkarz...
Proszowianie objęli prowadzenie w 18. minucie. Kutela zacentrował z rogu, a Wrona głową skierował piłkę do siatki. 20 minut później gospodarze wyrównali. Po wrzutce z boku Szwajcowski głową przymierzył w "długi" róg.
- W pierwszej połowie M. Przeniosło w sytuacji "sam na sam" strzelił w bramkarza, strzał Gorzkowskiego z 16 metrów został obroniony. Po przerwie to samo było z uderzeniem Gałkowskiego, jego dobitka była niecelna. T. Przeniosło trafił w słupek... - wylicza najważniejsze okazje Proszowianki trener Socha.
W doliczonym czasie szczęście uśmiechnęło się do drużyny z Jerzmanowic. Po rzucie wolnym ze środka bramkarz proszowian Zawartka właściwie sam sobie wrzucił piłkę do bramki i niespodziewanie 2-1 wygrał Płomień...
rst, sz (sportowetempo)