Przedczoraj podawaliśmy, że mecz Proszowianki z Clepardią zaplanowany na środę w Proszowicach został przełożony na inny termin z powodu zalanego boiska. Jednak termin meczu został zachowany, a zmieniono jedynie lokaliację spotkania. Proszowianka zagrała na stadionie przeciwnika i niestety poniosła drugą porażkę z rzędu 0:1...
Clepardia Kraków - Proszowianka Proszowice 1:0 (1:0)
1:0 Wojniak 39
CLEPARDIA: Cieślik - Gumula, Turek, Miczek, Wójcik - Wojniak (85 Skotniczny), Wach, Brandys (65 Sieniawski), Bosak (75 Ostrowski) - Machno (70 Moszumański), Łataś.
PROSZOWIANKA: Zawartka - Grzegorczyk, Szaporów, Jelonkiewicz, Figurski (70 Sołek) - Kutela, Gorzkowski, T. Przeniosło, Lewicki (60 Perlik) - M. Przeniosło, Sowa (80 Stopiński).
Była to trzecia wygrana Clepardii nad Proszowianką w trzech ostatnich ligowych meczach tego roku. Proszowianka mogła zdobyć bramkę w 17. minucie, ale M. Przeniosło przegrał pojedynek sam na san z Cieślikiem. Dobrą piłkę dostał też Sowa, ale golkiper Clepardii wyciągnął mu ją spod nóg. Jedyny gol padł nie z akcji, ale po stałym fragmencie gry. W 39 minucie Figurski przewinił, a rzut wolny wykorzystał Wojniak, strzelając z 25 m. nad murem przy słupku.
Po zmianie stron goście chcąc szybko wyrównać, wszystkie siły, do ataku. Najlepsze okazje do tego mieli Gorzkowski, który uderzył z ok. 30 m pod poprzeczkę, ale Cieślik nie dał się zaskoczyć, oraz w 80 minucie Stopiński, z kilkunastu metrów minimalnie chybił.
Wygrała Clepardia, ale trener krakowian, Krzysztof Krok, chwalił... przegranych: - Proszowianka to dobra drużyna. Dziś ładnie rozgrywała piłkę w polu, tylko nie miała... armat z przodu. Goście mieli bodaj jedną sytuację w całym meczu, podczas gdy my nie wykorzystaliśmy aż czterech okazji "sam na sam"! W pierwszej połowie mieli je Łataś i Wojniak, a w drugiej Wach i Moszumański. Doskonale spisywał się bramkarz naszych rywali.
- Co z tego, że gramy ładnie skoro nie mamy egzekutora - mówi Wojciech Socha, trener Proszowianki. - Na dodatek mamy kłopoty kadrowe. Z powodu kontuzji nie grają Jarzmik, Gałkowski i Kowalski, z przyczyn osobistych zabrakło dziś Jasielskiego, a Wrona pauzował za kartki.
JUBILEUSZE KLUBOWE
Wojciech Jelonkiewicz - 35 ligowy mecz w Proszowiance
Mateusz Stopiński - 20 ligowy mecz w Proszowiance