Już w niedzielę na stadionie w Proszowicach, piłkarze Proszowianki rozegrają ostatni w tym sezonie mecz u siebie. Ich przeciwnikiem będzie rywal zza miedzy - Nadwiślanka Nowe Brzesko...
W poprzednim meczu rozegranym 31 paździrenika 2010 roku w Nowym Brzesku wygrała Proszowianka 1:0 po golu Roberta Jarzmika.
Składy z tamtego spotkania:
Nadwiślanka: Kisiel – Hajdaś (75 T. Chojka), Kwiecień, K. Marek – M. Sowa (82 P. Chojka), Hanusiak, Składanowski, Czekaj (52 Oraczewski), A. Marek – Profic, Wojciechowski (46 K. Krzyk)
Proszowianka: Zawartka – Grzegorczyk, Szaporów, Sołek, Jasielski – T. Przeniosło, Gorzkowski, M. Przeniosło (87 Perlik), Gałkowski (60 Kutela) – Jarzmik (88 Piecuch), Wrona (70 Sowa)
Od tamtej pory w Nowym Brzesku wiele się zmieniło, niestety na niekorzyść. Zaczęły się problemy finansowe i z klubu zaczęli odchodzić najlepsi zawodnicy. Do dymisji podał się cały zarząd z prezesem Jackem Zawartką na czele, a także trener Paweł Tomana. Obie te funkcie pełni obecnie Dariusz Oraczewski, przez wiele lat zawodnik Nadwiślanki.
Z kadry jak już wspomniano, odeszli praktycznie wszyscy podstwaowi zawodnicy w rundzie jesiennej, m.in. Dariusz Profic, Mateusz Kwiecień, Łukasz Kupiszewski, Michał Składanowski, Dominik Hanusiak, Dariusz Wojciechowski, Andrzej Marek. Ubytki trzeba było uzupełnić juniorami, którym mimo chęci i zapału, brakuje jednak jeszcze umiejętności do gry na wyższym poziomie. Ciężar gry na swoje barki musieli wziąć 18 letni Patryk Oraczewski, 19 letni Michał Sowa, 20 letni Mateusz Czekaj, Piot Chojka.
Wyniki wszytsko jednak zweryfikowały. Klub z Nowego Brzeska po raz ostatni wygrał jeszcze w rundzie jesiennej ! Było to w meczu 13 kolejki z Rabą Dobczyce (2:0) 24 paździenika 2010 roku. Na wiosnę Nadwiślanka nie zdobyła nawet jednego punktu. Przegrała także z najsłabszym zespołem w przekroju całego sezonu Płomeniem Jerzmanowice u siebie 1:3. Bywały także klęski takie jak 1:7 ze Świtem Krzeszowice, 3:6 z Zieleńczanką Zielonki, 1:5 z Wieczystą Kraków, 0:5 z Pcimianką Pcim.
Ma tylko 3 punkty przewagi nad graczami z Jerzmanowic i cały czas musi drżeć i ligowy byt. Wg. regulaminu MZPN w tym sezonie z VI ligi spada tylko jedna drużyna.
W Proszowicach jest trochę spokojniej, choć wcale nie dużo lepiej. Zespół przed tygodniem odniósł dopiero drugie zwycięstwo w tej rundzie. Trwają także poszukiwania nowego trenera, który zastąpi Wojciecha Sochę w przyszłym sezonie. Już wiadomo, że nie będzie nim Jacek Skalski, który prowadzi obecnie Victorię Skalbmierz. Plotkę tą krążącą od wielu dni w świętokrzyskim środowisku piłkarskim zdementował w środę prezes Proszowianki Marek Oziębło.